środa, 6 marca 2013

Wiosna, wiosna, wiosna ach to Ty!

Chyba nikt nie czekał z taką niecierpliwością i utęsknieniem na WIOSNĘ jak ja :) 

Słońce pięknie świeci, firanka delikatnie rusza się przy uchylonym oknie to jest to co lubię. Wprawdzie pogoda wciąż zdradliwa i wbrew pozorom po wyjściu okazuje się, że do upałów wciąż jeszcze daleko ale już jest cudne przedwiośnie.

Nawet maluszkom dobry nastrój się udziela, siedzą w łóżeczku i się chichrają. Supe :)er super super.

Szkoda tylko, że ma wrócić jeszcze zima, ale pewnie na chwilkę aby wiosna mogła już zawitać na stałe :)


Zielono mi :)))))

A tu na podwórku



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz